Śliwki w galarecie na zimę - starożytny preparat śliwkowy według przepisu naszych babć.
Gotowanie według starego przepisu pozwoli Ci zrobić niezwykłą, ale bardzo smaczną śliwkę w galarecie. Metoda gotowania jest prosta - więc nie musisz spędzać dużo czasu przy kuchence. A przepis jest niezawodny, stary – tak nasze babcie przygotowywały dania na zimę.

Zdjęcie: śliwki.
Gęstą galaretkę otrzymamy ze śliwek jesiennych odmian: węgierskiej, mirabelle, renglod. Są mniej soczyste niż odmiany letnie i zawierają dużo cukru. Są także bogate w pektyny. A to jest żelatyna pochodzenia roślinnego.
A teraz jak zrobić galaretkę? A raczej śliwki w galarecie.
Najpierw przygotuj śliwki: umyj je, usuń pestki i przekrój je na połówki.
Następnie ułożyć w jednej warstwie na blasze kuchennej, posypać cukrem i wstawić do piekarnika nagrzanego na nie mniej niż 250°C.
Trzymaj w piekarniku, aż cukier się rozpuści, a śliwki będą sprawiać wrażenie, że się gotują.
Przenieś tę mieszaninę do czystych słoików i zamknij metalowymi pokrywkami. Odwróćmy je.
Według przepisu na 1 kg śliwek potrzeba 300 g cukru.

Śliwki w galarecie na zimę
Śliwka w galarecie na gorąco będzie płynna, ale gdy ostygnie, zgęstnieje i otrzymamy naprawdę gęstą galaretkę. To starożytne przygotowanie śliwek na zimę jest dobre, ponieważ można je przechowywać przez kilka lat w spiżarni zwykłego mieszkania.